Właściwy poziom elektrolitów w organizmie jest istotny zwłaszcza w czasie letnich upałów, gdy szybko je tracimy wskutek pocenia się. Ważne jest zatem uzupełnianie ich niedoboru.
Powszechnie wiadomo, że trzeba dbać o odpowiednie nawodnienie organizmu – zwłaszcza gdy jest gorąco. Jednak sama woda to nie wszystko. Należy zwrócić uwagę na odpowiedni poziom jonów soli (sodu, magnezu, potasu, wapnia). Tracimy je wraz z potem, właśnie w czasie upału bądź intensywnych treningów, ale też np. podczas infekcji.
Czym grozi niedobór elektrolitów? Prowadzi on do obniżenia nastroju i uczucia ciągłego zmęczenia. Zaburza również funkcjonowanie układu nerwowego i układu krążenia, powodując nadciśnienie, zawroty głowy, osłabienie, skurcze i drżenie mięśni. Dłuższy niedobór elektrolitów może prowadzić do zaburzeń pracy nerek.
Jak uzupełnić elektrolity? Zwykła woda nie wystarczy. Powinna być ona wysoko zmineralizowana. Jeszcze lepszy jest sok pomidorowy, gdyż zawiera dużo potasu. W handlu dostępne są napoje izotoniczne, stworzone zwłaszcza dla osób uprawiających sport. Ci, którzy nie ufają sklepowym napojom lub uważają, że są one zbyt drogie, mogą taki napój przygotować samodzielnie. Wystarczy do litra wody dodać 3-4 łyżeczki miodu i szczyptę soli, oraz ewentualnie trochę soku owocowego (np. z cytryny, limonki, pomarańczy) dla smaku i parę kostek lodu dla ochłody. Oprócz tego warto jeść więcej produktów bogatych w sód i potas – np. pomidorów, bananów, kasz, suszonych owoców, szpinaku czy awokado.
Aby ograniczyć utratę elektrolitów, najlepiej na czas upałów powstrzymać się od intensywnych ćwiczeń fizycznych. I tak będziemy osłabieni, więc nie na wiele się one zdadzą. Lepiej też w tym czasie nie eksperymentować z bardzo restrykcyjnymi dietami.