Brak snu dezorganizuje nasz organizm, szczególne metabolizm, którego prawidłowe działanie odpowiada za właściwą masę ciała. Dlatego odpowiednia ilości snu jest tak ważna w przypadku osób, które chcą pozbyć się zbędnych kilogramów.
Codziennie powinno się spać minimum 6 godzin. Zarwane noce wpływają na zwiększony apetyt i złe samopoczucie, co również może powodować chęć do podjadania. To prosta droga do tycia, dlatego nie można lekceważyć problemów z zasypianiem i należy szybko podjąć właściwie kroki, by nie martwić się dodatkowymi kilogramami.
Bez snu wszelkie procesy przemiany materii będą zaburzone. Niespalone kalorie w krótkim czasie zamienią się w kolejne kilogramy, dlatego należy pilnować naszego snu. Najnowsze badania wskazują, że nieprzespane noce negatywnie wpływają na tkankę mięśniową i jednocześnie prowadzą do tworzenia zapasów tłuszczu. Tak organizm reagują na brak regeneracji, broniąc się przed kolejną nieprzespaną nocą. Zdaniem naukowców efektem takich procesów może być otyłość, a nawet cukrzyca typu drugiego.
W czasie snu wydziela się hormon wzrostu, dzięki któremu wzrasta poziom tkanki mięśniowej, a zmniejsza się tkanki tłuszczowej. Cały proces trwa około 6 godzin, dlatego tyle minimalnie powinniśmy spać każdej doby. Krótszy sen oznacza większy apetyt, gdyż zwiększa się ilość wydzielanych hormonów – leptyny i greliny, które odpowiadają ze uczucie głodu. Ponadto niewsypani czujemy się poddenerwowani, gdyż w organizmie wytwarza się więcej kortyzolu, czyli hormonu powodującego uczucie stresu.
Wszystkie te czynniki wpływają na nawyki żywieniowe. Stres często „zajadany” jest słodyczami, a zwolniony metabolizm nie jest w stanie właściwie spalać kalorii. Dlatego już kilka zarwanych nocy może skutkować dodatkowym kilogramem na wadze. Najlepsze efekty w postaci lepszego samopoczucia i przyśpieszonego metabolizmu zapewni 7-9 godzin snu w ciągu doby. To optymalne wartości, których należy przestrzegać. Co ważne, zbyt dużo snu działa podobnie jak jego brak i także może przyczynić się do wzrostu masy ciała.