Jak mówi stare powiedzenie: „Śniadanie powinniśmy jeść sami, obiadem należałoby podzielić się z przyjacielem, zaś kolację warto oddać wrogowi”. Niestety życie w ciągłym biegu odwraca tę mądrość. O śniadaniu najczęściej się zapomina, na obiad w pracy je się zamówioną pizzę czy kilka batoników z automatu, a w porze kolacji nadrabiamy zaległości w jedzeniu z całego dnia. Ten schemat jest bardzo groźny dla naszego zdrowia, warto zatem zadbać o to, by wieczorem zjadać lekki i wartościowy posiłek, który zapewni nam spokojny sen, nie zaś przysporzy dodatkowych kilogramów.
Głodząc się przez cały dzień, nasz organizm wieczorem chłonie wszystko jak gąbka, dlatego należy dostarczyć mu wtedy jak najwartościowszych i najlepszych składników, które zaspokoją głód i nie przyczynią się do zwiększenia wagi.
Co jeść na kolację?
Ostatni posiłek w ciągu dnia trzeba spożyć na 2-3, a czasem nawet i 4 godziny przed snem. Magiczną godzinę 18 warto włożyć między bajki, gdyż to nie konkretna godzina kolacji jest ważna, tylko czas, o której chodzimy spać. Wieczorem nasz metabolizm zwalnia, a organizm przygotowuje się do snu, dlatego też, aby go nie obciążać i jednocześnie zaspokoić głód na kolację należy zjeść lekkostrawny, niewielki i pełnowartościowy posiłek.
Na kolację powinniśmy jeść przede wszystkim produkty zmniejszające uczucie łaknienia i bogate w białko, czyli serki wiejskie, twaróg, jogurt naturalny, ryby gotowane na parze czy chude mięso, rośliny strączkowe. Na strawienie tych pokarmów nasz organizm będzie potrzebował więcej energii, usprawniając tym samym nasz metabolizm. Do tego należy dodać surówki z odrobiną oliwy, koktajle warzywne, surowe lub gotowane na parze jarzyny.
Wieczorne jedzenie ma ogromny wpływ na figurę, dlatego koniecznie należy wyeliminować z kolacyjnego jadłospisu cukry proste (słodycze, biały ryż i jasne pieczywo, makaron, bogate we fruktozę owoce). Aby zachować prawidłową jakość snu, musimy zrezygnować również ze smażonych, bogatych w błonnik i mocno przyprawionych potraw, mocnej kawy oraz herbaty, czerwonego mięsa, alkoholu. Warto natomiast zjeść chleb razowy, brązowy ryż, pełnoziarnisty makaron, a także pokarmy bogate w podnoszący poziom melatoniny tryptofan, który poprawia jakość snu, czyli miód, mleko, migdały, pestki słonecznika i dyni, indyka, ryby morskie, jajka, banany oraz awokado. Aby tryptofan został zsyntetyzowany i przetworzony, należy białko to zjadać w towarzystwie węglowodanów.
Czy kolacja jest w ogóle potrzebna?
Rezygnacja z kolacji nie będzie najlepszym pomysłem wówczas, gdy wstajemy bardzo wcześnie, a następnie również wcześnie jemy obiad. W tym przypadku rezygnacja z kolacji spowoduje to, że wieczorem będziemy osłabieni, a przy tym niezdolni do pracy, zaś rano- poważnie wygłodzeni. Jeśli natomiast jemy obiad o godzinie 17-18, to wtedy raczej nie powinniśmy już zgłodnieć do wieczora i nie ma potrzeby już wówczas obciążania przewodu pokarmowego na noc.
Pamiętaj, że szczupła i zdrowa sylwetka wymaga wprowadzenia do dziennego jadłospisu 4-5 nie za dużych posiłków spożywanych co 3-4 godziny. Muszą być one bogate w białko, warzywa i owoce, a także pełnoziarniste produkty. Wyeliminowanie wysokowęglowodanowego pożywienia pomoże zahamować wieczorny „wilczy głód” oraz skoki insuliny, powodujące nadmierny apetyt.
Pani doktor, dziekuję za bloga.
Mam syna 9letniego z nadwaga, dzięki temu, że znalazłam „więcej niż zdrowie” postanowiłam zmienić menu i styl zycia. Nie wiem jak sie uda odchudzanie, bo teraz tak musze postapić.
ja raczej unikam jedzenia kolacji, ewentualnie jakies kabanosy bekonowe, ale tylko takie cienkie jak cos
ejjj kabanosy bekonowe? na kolacje? a co z cholesterolem? postaw lepiej na kolację która jest FIT!!!!