Introwertyzm i nieśmiałość bywają traktowane jak synonimy, lecz jest to błędem. Faktem jest, że mogą one podobnie przejawiać się w kontaktach społecznych, lecz wynikają z zupełnie innych czynników. Mało tego, można być nieśmiałym ekstrawertykiem bądź pewnym siebie introwertykiem, choć w powszechnym przekonaniu cechy te wydają się wzajemnie sprzeczne.
Zacznijmy od tego, że introwertyzm jest cechą wrodzoną, typem temperamentu. Natomiast nieśmiałość (czy w bardziej skrajnych przypadkach fobia społeczna) jest nabyta – powstaje wskutek przykrych doświadczeń, głównie w dzieciństwie i okresie dorastania. Introwertyzmu nie da się pozbyć całkowicie, choć można sobie wypracować umiejętności społeczne i dobrze funkcjonować wśród ludzi. Natomiast nieśmiałości można się oduczyć.
Czym jest introwertyzm?
Introwertycy mają znaczną potrzebę przebywania w samotności i są mniej zależni od relacji z innymi – co nie oznacza automatycznie, że boją się ludzi i czują się niepewnie w ich towarzystwie. Po prostu ich energia jest skierowana bardziej na własne wnętrze niż na otoczenie, a dłuższe kontakty towarzyskie ich męczą. Introwertycy unikają nadmiaru bodźców i przestymulowania – wolą ciszę i spokój. Chętnie wybierają takie hobby i sposoby spędzania wolnego czasu, do których inni ludzie nie są potrzebni, np. czytanie książek, gry komputerowe czy grę na instrumencie. Nie są natomiast miłośnikami imprez czy wyjść do pubów i barów. Nie znaczy to, że w ogóle nie mają potrzeb społecznych i że w razie potrzeby nie potrafią się odnaleźć w towarzystwie. W ich przypadku ograniczanie kontaktu z ludźmi wynika z wyboru, z preferencji, a nie z obawy czy przymusu. Faktem jest, że wśród introwertyków nieśmiałość jest spotykana dość często, ale nie jest ona regułą i nie należy tych pojęć ze sobą utożsamiać.
Wbrew pozorom introwertycy mogą być pewni siebie i mieć dość wysoką samoocenę. Osoby takie nie czują lęku przed sytuacjami, w których muszą przemawiać czy występować publicznie. Mogą to nie być ich ulubione czynności, ale nie działają na nich paraliżująco. Pewni siebie introwertycy nie chodzą często na imprezy nie z obawy, jak zostaną odebrani, lecz dlatego, że po krótkim czasie czują się przeładowani bodźcami. Nie mają natomiast nic przeciwko spotkaniom w małym gronie i długim rozmowom sam na sam z kimś bliskim. W pracy są wnikliwi i wolą działać samotnie, gdyż wśród ludzi nie mogą się skupić. Bywają cenionymi specjalistami w jakiejś wąskiej dziedzinie.
Na czym polega nieśmiałość?
Nieśmiałość to przede wszystkim lęk przed oceną ze strony innych, przed odrzuceniem i dezaprobatą. Wspomniany lęk może prowadzić do ograniczenia kontaktów z ludźmi w celu uniknięcia przykrości związanych z krytyką bądź ośmieszeniem. Osoby nieśmiałe mogą bardzo pragnąć i potrzebować towarzystwa, lecz strach przed zakładanymi zagrożeniami okazuje się silniejszy. Unikanie sytuacji społecznych nie jest tu więc kwestią własnego wyboru.
Wiele osób nieśmiałych żyje w przeświadczeniu, że są introwertykami – i tak też są odbierane przez otoczenie. W rzeczywistości mogą one być nieśmiałymi ekstrawertykami (wydaje się to paradoksalne, ale jest jak najbardziej możliwe), lecz ich ekstrawertyzm dochodzi do głosu tylko w określonych sytuacjach. Nieśmiały ekstrawertyk to ktoś, kto z jednej strony panicznie boi się publicznych wystąpień i nie odezwie się pierwszy do całkiem obcego człowieka, ale z drugiej chętnie spotyka się z dobrze znanymi osobami, którym ufa, a przy nich potrafi być wręcz duszą towarzystwa. Ma silną potrzebę bycia z ludźmi i stymulacji przez sytuacje towarzyskie, a zarazem boi się nawiązywać kontakty, gdyż z góry zakłada, że zostanie odrzucony, a jego zachowanie będzie odebrane jako śmieszne i niezręczne. Niektórzy nieśmiali ekstrawertycy lubią miejsca, gdzie dużo się dzieje (wydarzenia kulturalne, duże imprezy, centra miast, galerie handlowe), gdyż mogą tam być anonimowi i ukryć się w tłumie, a jednocześnie przebywać wśród ludzi.