Cukier nazywany jest białą śmiercią lub słodką trucizną. Stwierdzenie to jest bardzo adekwatne, gdyż powoduje on wiele schorzeń. Niestety cukier można znaleźć niemal wszędzie. Według WHO spożycie cukrów prostych nie powinno przekraczać 10% dziennego zapotrzebowania kalorycznego (50-70 g, czyli 5-7 łyżeczek). Ciężko jest zastosować się do tych zaleceń, gdyż etykiety produktów spożywczych są często mylące i ukrywają cukier pod jego różnymi nazwami. Czy można ograniczyć jego spożycie – o tym poniżej w artykule.
Słodki, szkodliwy uzależniacz
Cukier pozbawiony jest wszelkich witamin, minerałów, białka. Składa się z czystych rafinowanych węglowodanów. Cukier biały ma takie samo działanie i kaloryczność jak cukier trzcinowy, klonowy, melasowy czy brązowy, dlatego też nie warto stosować tego rodzaju zamienników.
Cukry obok tłuszczów stanowią w naszym organizmie główne źródło energii, lecz wyłącznie te zawarte w warzywach i owocach. Sacharoza ma uzależniający smak i jest bardzo kaloryczna (tzw. puste kalorie), a szybkość z jaką przenika do krwi powoduje więcej szkód niż pożytku.
Co może być skutkiem nadużywania tej słodkiej substancji? Przede wszystkim nadciśnienie, zaburzenia odporności, grzybica, osteoporoza, choroby zębów i dziąseł, problemy z funkcjonowaniem nerek, wątroby, serca, wzrost poziomu trójglicerydów we krwi, podrażnienie przewodu pokarmowego, a także cukrzyca oraz otyłość. Spożycie nadmiernej ilości cukru wstrzymuje także spalanie tłuszczu, osłabia wzrok, powoduje szybsze starzenie się organizmu i zaparcia.
Cukier w żywności i jego alternatywy
Producenci żywności niemal wszędzie dodają cukier. Ukrywa się on pod różnymi nazwami (fruktoza – cukier owocowy, maltoza -cukier pochodzący ze słodu, dekstoza wydobywana syntetycznie ze skrobi, laktoza – cukier mleczny, sacharoza – cukier z buraków cukrowych i trzciny cukrowej, węglowodany czy syrop glukozowo-fruktozowy), co też często wprowadza w błąd konsumentów, nieświadomych tego, ile dokładnie cukru spożywają wraz z danym produktem. Słodki smak bardzo uzależnia dlatego producenci tak chętnie dodają cukier do swoich wytworów. Cukier znajdziemy w jogurtach, sosach, białym pieczywie, preparatach multiwitaminowych, wędlinach i przyprawach (łyżka keczupu zawiera aż pół łyżeczki cukru).
Te tzw. puste kalorie można zastąpić dostępnymi na rynku substancjami słodzącymi, które posiadają mniej kalorii, a do tego tak samo lub nawet bardziej słodkie. Wiele spośród nich ma pochodzenie naturalne (roślinne), dzięki czemu jest nieszkodliwa dla naszego zdrowia (jak np. stewia).
Nawet jeśli nie słodzimy kawy czy herbaty, to i tak wraz z konsumpcją produktów spożywczych zjadamy morze cukru. Ta słodka trucizna ukryta jest niemal wszędzie. Producenci starają się jak mogą, aby ukryć go na etykiecie lub po prostu wcale go nie wymieniają w zestawieniu składników. Sposobem na ograniczenie cukru w diecie jest świadome komponowanie jadłospisu. Warto zapisywać sobie ile cukru zjada się każdego dnia, zastępować go zdrowszymi odpowiednikami, jak chociażby stewią, a także czytać etykiety, mając świadomość nazw, pod którymi również kryje się cukier prosty (np. syrop glukozowo-fruktozowy). Zjedzenie zaledwie jednej dodatkowej łyżeczki cukru dziennie prowadzi do zwiększenia naszej wagi o kilogram w ciągu roku.
Mit krzepiącej siły cukru już dawno został obalony, ponieważ spożywanie go prowadzi wyłącznie do m.in. rozregulowania poziomu glukozy we krwi, zaburzeń funkcji trzustki i zmniejszenia odporności. Dlatego też należy ograniczyć jego spożycie w codziennej diecie, rezygnując z uzależniających produktów wielu marek, których konsumowanie przyniesie nam jedynie utratę zdrowia.